Czasami jest tak, że zagadki robią się trudne same z siebie i przerastają ich autorów!!!
Byłam pewna, że przekupki powędrowały z Małego Rynku na plac Szczepański, cóż, to chyba prawda połowiczna, gdyż w licznych wspomnieniach z tego samego okresu znaleźć możemy je także na Rynku Głównym...
Potrzebuję Waszej pomocy w obaleniu lub potwierzdeniu teorii, że na placu handlowano wyłącznie owocami i warzywami, a na Rynku całą resztą :) Inaczej nie będę mogła spać po nocach!!! A wątek mało podniosły trzeba przecież skończyć!
Tak czy siak temat mamy już zadany i przechodzimy zatem do jego rozwinięcia:
Z pewnością możemy stwierdzić, że przed I wojną światową Rynek Główny był bardzo oblegany:
"Od rogatek ciągnęły się ku Rynkowi i ku innym publicznym placom sznury chłopskich furmanek wyładowanych wiejskimi produktami. Płonęło miasto od barwnych spódnic i nabijanych gęsto cekinami gorsetów bronowickich pękności. Przywoziły one z tego podmiejskiego, bogatego spichlerza pszenne, białe kukiełki, ogromne kołacze z serem, niby słońca żółte od szafranu. W kramach na Rynku piętrzyły się potem w wysokich stosach, rozpylając drażniący, słodkawy zapach świeżego pieczywa. Mieszał się on z zapachem suszonych grzybów i owoców - śliw, grusz, jabłek - z primitywnych, chłopskich wędzarni. Na długich stołach stały kamionkowe stągwie z mlekiem i śmietaną, stosy masła i sera przekupek nabiałowych, a obok ustawiały się w długie rzędy kobiety z okolicznych wsi z bańkami mleka, z nabiałem i ptactwem domowym ... "
Tadeusz Socha " W kręgu lampy naftowej"Podobny klimat i zapachy panowały również w dwudziestoleciu międzywojennym:
|
Handlarz wędliną |
|
Ach, te kiełbaski! |
|
Jajka, komu jajka? |
|
Jesienny spleen |
|
Handlując drobiem |
|
Po ile serek? |
|
Sprzedawano też sukno |
|
A w sezonie - grzyby |
To wszystko oczywiście na Rynku Główny - widzimy cudowny zarys arkad.
A to jak mniemam już plac Szczepański?
|
Pałac Sztuki w tle? |
|
A gdzie to? |
|
Szczepański czy nie Szczepański? |
|
Wszystkie zdjęcia pochodzą z audiovis.nac.gov.pl |
Ja się jednak nie poddaję i zadam kolejną zagadkę (odpowiedź znam!!! :))
Jaki dość dziwny rodzaj "handlu" panował na Rynku Głównym pod koniec XIX wieku?